„Jakaś światłość”


  1. Jakaś światłość nad Betlejem się rozchodzi,
    W środku nocy przerażony świat się budzi.
    Dzisiaj Chrystus tutaj właśnie się narodził,
    Do nas przyszedł, bo ukochał wszystkich ludzi.
    Teraz śpij, Dziecino mała,
    Teraz śpij, Dziecino miła.
    Ziemia bogactw Ci nie dała,
    Bo bez Ciebie biedną była.
  2. Już pasterze, prości ludzie, biegną z dala,
    Oddać pokłon Tobie, Panu nad panami.
    Mówią sobie: Jakaż łaska nas spotkała,
    Że Bóg przyszedł, że chce zostać razem z nami.
    Teraz śpij, Dziecino mała...
  3. A ze Wschodu przyszli jeszcze Trzej Królowie,
    Każdy myślał: Coś wielkiego dziś zobaczę.
    Lecz zdziwili się ci wielcy monarchowie,
    Że ich Król jest malusieńki i że płacze.
    Nie płacz już, Dziecino mała,
    Nie płacz już, Dziecino miła.
    Ziemia tym Cię zasmuciła,
    Że tak mocno w grzechu tkwiła.

    Teraz śpij, Dziecino mała...

* * *

D G D A / G D A (A7) /x2
D e / A D
h e / A D