|
|
|
Gdy w Hoczwi na rozwidleniu dróg turyści przejeżdżają obok rozwala-jącej się i niszczejącej rudery, chy-ba żadnemu z nich nawet nie przyj-dzie do głowy, że oto mijają zaby-tek, który może poszczycić się dłu-gą i pasjonującą historią.
|
|
|
|
Aleksander Fred-ro to jedno z naj-głośniejszych na-zwisk polskiej lite-ratury. Pisarz czę-sto bywał w Bie-szczadach i zaw-sze z ogromnym
|
|
|
sentymentem tu powracał. Co ciąg-nęło tego wielkiego komediopisarza w nasze strony? Dlaczego Hoczew tak ciepło zapisała się w jego wspo-mnieniach?
|
|
|
|
Wśród bieszczadz-kich budowli sakral-nych ocalałych do naszych czasów z dawnych lat zdecy-dowaną przewagę mają zabytki drew-niane. Jedną z nieli-
|
|
|
cznych murowanych, zabytkowych świątyń jest kościół z Hoczwi, który wraz z dawnym właścicielem wioski Jackiem Fredro trafił nawet na karty powieści.
|
|